Po co mi Wirtualna Asystentka?

Wielu przedsiębiorców lub blogerów często trafiając na reklamy usług asystenckich, zachodzi w głowę: ale po co mi to? Jest kilka obszarów, w których sprawna wirtualna asysta może przynieść oszczędność czasu i pieniędzy, ale jeszcze coś szczególnego.
Ten wyjątkowy czynnik powoduje, że wielu przedsiębiorców decyduje się na współpracę z Wirtualną Asystentką.

kobieta z kubkiem siedzi przy biurku.

Tylko zadania?

Utarło się patrzeć na wirtualną asystę przez pryzmat zadań, jaki można komuś zlecić. Ich wachlarz może okazać się całkiem szeroki.

Zazwyczaj osoby trudniące się taką profesją jednak preferują określone specjalności.
Najwięcej jest tzw. ogólnych asystentek. Zajmują się one szeroko pojmowanymi zadaniami administracyjnymi. To może być cokolwiek, np. umawianie wizyty lekarskiej, bukowanie biletów lotniczych, czy też znalezienie najlepszych restauracji w miejscowości, w której będziemy spędzać wakacje z rodziną. Wszelakiego rodzaju researche, raporty, czy obsługa skrzynki mailowej lub domyślnych firmowych CRM-ów.

biurko, a na nim lampa, laptop i książki

Rozwinęła się też dosyć spora grupa specjalistów w zakresie social mediów i blogosfery. Wszelkie reklamy na Facebooku, angażujące posty na różnych platformach społecznych, e-mailing, to wszystko mogą wykonywać regularnie, systematyczne działania, jak i również jako jednorazowe zadania.

Nadal małą grupę stanowią Wirtualne Asystentki z mocnym zapleczem technicznym. Wszelkie tworzenie stron www opartych na WordPressie, opieka nad takimi stronami, konfiguracja i integracja z różnymi opcjami, a nawet pisanie kodu w CSS – to i jeszcze trochę proponuje niewielka grupa specjalistów.

Jest jeszcze grupa opierająca się na wszelkich copywriterskich umiejętnościach oraz SEO. Często powiązane są z umiejętnościami stawiania Landing Page, przygotowaniem sekwencji sprzedażowych e-mailingów.

Z założenia Wirtualne Asystentki wybierają jedną specjalizację lub dwie, które można z łatwością połączyć, np. techniczna i copywriting lub copywriting i social media.

Tylko oszczędność czasu?

Jeśli ktoś zastanawia się nad współpracą z Wirtualną Asystentko, to często czynnikiem, który to wyzwala, jest brak czasu. Chcemy zaoszczędzić lub poświęcić swój czas na coś innego.

Na samym początku współpracy jednak będzie trzeba jednak poświęcić trochę czasu. Dlaczego? Z prostej przyczyny: Wirtualna Asystentka musi się dowiedzieć, czego się od niej oczekuje, w jakiej formie i jakie są preferencje współpracownika.
A przedsiębiorca lub bloger musi się też przekonać do nowej osoby w zespole.

Delegacja zadań wbrew pozorom nie jest prosta ze strony zleceniodawcy. Dlaczego? Mamy wewnętrzne przekonanie, że musimy mieć pełną kontrolę nad biznesem lub blogiem. Do tego trzeba dojrzeć. Nie jest to proste i nie każdy potrafi lub nawet wewnętrznie nie jest przekonany do takiego rozwiązania.

kobieta pisze na laptopie

To tak, jak z powiedzeniem, kiedy chcemy ciastko i zjeść ciastko. Chcemy więcej czasu, co wiąże się zaufaniem komuś jeszcze w sprawach firmowych (blogowych). Zaufanie komuś, kogo nie znam… no cóż, nigdy nie jest proste. Wymaga od nas trochę dobrej woli.

Aby się przekonać, czy dorośliśmy do takiej formy współpracy, warto wykorzystać opcję próbnych zadań. To doskonały sposób, aby wypróbować ledwo co poznaną osobę. Przekonamy się, czy tryb pracy współgra z naszym, czy dana osoba wyznaje takie same zasady i wartości.

Zapisując się na mój newsletter, możesz otrzymać trzy prezenty oraz możliwość wykorzystania próbnego zadania. Przekonaj się, czy współpraca z Wirtualną Asystentką jest dla Ciebie właściwą drogą.

Ważne jest coś jeszcze.

Co jeszcze zyskuje przedsiębiorca lub bloger dzięki współpracy Wirtualnej Asystentki? Coś nieuchwytnego, ale ważnego. Poczucie zaopiekowania się jego sprawami, bezpieczeństwa, a także prestiż.

Zyskuje w Wirtualnej Asystentce swoją „prawą rękę”, która zapewnia spokój ducha, kiedy jest na wakacjach. Wsparcie jest wysoce nieocenione, zwłaszcza gdy współpraca przebiega na zgodnej atmosferze.

biurko z laptopem

Jedynie czego trzeba się nauczyć na początku to zaufania ludziom, którzy są specjalistami w swoim fachu.

Relacja zbudowana na szacunku oraz szczerej komunikacji może się okazać wieloletnią współpracą. A co ważne i korzystne dla obu stron to oszczędności finansowe oraz czasu.
Wirtualna Asystentka pozwala przedsiębiorcy zajmować się tym, co lubi najbardziej, czyli robieniem biznesu. Nic tak nie podcina skrzydeł, jak problemy techniczne lub organizacyjne, kiedy chciałoby się rozwijać swój biznes lub blog.


Skorzystaj z próbnego zadania i przekonaj się, czy współpraca z Wirtualną Asystentką jest dla Ciebie. Zapisz się!

Zostaw komentarz

Scroll to Top