Odświeżyć stronę? Eh, ale po co?
Panuje przekonanie, że nad stroną www nie trzeba ciągle pracować. Jest mylne myślenie. Niestety, jeśli zostawimy stronę samej sobie, będzie ona “niszczyć”. Tak, jak każda inna rzecz w naszym życiu, potrzebuje okresowej opieki. Kwiaty podlewamy przynajmniej raz w tygodniu, przesadzamy co sezon, a do stron nie zaglądamy od momentu ich ukończenia nawet rok (słyszałam to od jednej rekordzistki).
Refresh – co to?
Często odświeżanie strony www można pomylić z całkowitą jej przebudową i rebrandingiem. Nic bardziej błędnego. Odświeżanie strony www możemy porównać z odświeżaniem mieszkania.
Przecież nie robimy generalnego remont co roku na wiosnę, prawda? Jak już to myślimy o szybkim malowaniu najbardziej przybrudzonych pomieszczeń, o renowacji/naprawie lub wymianie uszkodzonych sprzętów. Oczywiście przyda się nowy kwiatek, czy obraz na ścianę. Zawsze to … jakiś powiew świeżości.
Refresh może obejmować różne obszary strony. W zależności od zaobserwowanych sygnałów, że stroną dzieje się coś niedobrego lub od zmian zachodzących w biznesie.
Sygnały
Pierwszym alarmowym sygnałem, że już koniecznie trzeba się zaopiekować stroną, jest jej spowolnienie. Ładuje się niemiłosiernie długo, przez to nasi potencjalni klienci “uciekają”!
Prawda jest taka, że jak to już się dzieje, to jest już trochę za późno. Trzeba działać systematycznie, aby nie dopuścić do takiej sytuacji.
Jak sprawdzić prędkość strony? Wykorzystaj narzędzia ogólnie dostępne np. PageSpeed insights. Uzyskasz nie tylko wynik, ale też wskazówki, w jakich obszarach trzeba popracować..
Kolejnym sygnałem jest z pewnością nieaktualne treści na stronie. Zmieniasz swoją ofertę? Ceny usług? A na stronie widnieją dane sprzed 5 lat?!
Nie wprowadzaj w błąd swoich klientów.
Następnym problemem może być fakt, że masz odwiedzających na stronie, ale … jakoś sprzedaż, czy potencjalnych klientów jak na lekarstwo. Coś musi “przeszkadzać” na drodze do Twojego maila, czy sklepu. Warto tutaj zwłaszcza przeanalizować wskaźniki z Google Analytics.
Zaplanuj aktualizację
Podjęłaś decyzję, że faktycznie trzeba się zająć stroną. Świetnie. Ale jak się do tego zabrać, aby nie wprowadzać chaosu do swojego biznesu? Najlepiej z głową i pomału.
Zdiagnozuj, w czym jest problem.
Jeśli chcesz odświeżyć wizerunek strony – musisz przede wszystkim przemyśleć, co jest do zmiany. Myślisz o nowym logo lub charakterystycznych grafikach? Zastanów się, czy zrobisz to sama, czy też zatrudnisz grafika i osobę, która podmieni odpowiednie elementy na stronie.
Strona coraz bardziej zwalnia? Poszukaj osoby, która zajmie się wprowadzaniem poprawek na niej lub podejmij się tego sama. W tym drugim przypadku przyda się trochę poszperać w sieci i dowiedzenia się jak pewne rzeczy się robi.
Aktualizacja treści? W tym przypadku możesz zająć się sama, ale nic nie stoi na przeszkodzie, abyś poprosiła o wsparcie copywritera. Pamiętaj, że dobrze napisana oferta może znacząco wpłynąć na nasz portfel.
Nie wiesz, co szwankuje na stronie i nie zaglądałam do niej od … bardzo długiego czasu? Zdaj się na audyt osób, które tym się zajmują na co dzień. Za opłatą zajmą się również wprowadzeniem odpowiednich poprawek.
Możesz się zapisać na darmowy 30-minutowy audyt oraz zaproponuje wprowadzenie poprawek.
Koniecznie wszelkie usprawnienia na stronie przeprowadzaj poza newralgicznym czasem. Masz przedsprzedaż lub wypuściłaś świeżutki produkt? Poczekaj z zagłębianiem się w stronę www. Zaplanuj takie działania na “flautę” w biznesie.
Nie ma nic bardziej denerwującego niż niedziałająca strona w szczycie sprzedaży.
To z czym boryka się Twoja strona? Potrzebujesz szybkiej porady? Skontaktuj się ze mną -> PISZ.